Ostatnie dni roku
Jak Wam mijają ostatnie dni roku? Jest to bardziej intensywny czas czy może spokojny?
Jeżeli chodzi o mnie to ostatnie trzy dni, włącznie z dzisiejszym były bardzo intensywne. Natomiast... od jutra zaczynam mały urlop, 5 dni wolnego, w którym stawiam na odpoczynek, przede wszystkim dużo snu, książki, filmy, treningi, czas dla siebie i dla chłopaka. Nie mogę się doczekać! W międzyczasie na pewno będę się do Was odzywać, więc nie zapomnicie o mnie :)
Powiem Wam, że pierwszy raz od dawna ekscytuję się na nadejście nowego roku. Zawsze dla mnie był to dzień, jak każdy inny, nic bardzo szczególnego, w tamtym roku był dla mnie bardziej szczególny, bo pierwszy raz kończyłam rok w towarzystwie mojego chłopaka.
Ale teraz.... powiem Wam, że jest jakaś dziwna ekscytacja. Naprawdę ekscytuję się tym, że za chwilę nowy rok, możliwe, że przez to, że mam ogrom planów na ten nadchodzący czas. Normalnie cieszę się, jak dziecko. Jestem pewna, że ten rok będzie przełomowy w moim życiu pod wieloma względami, zarówno osobistymi, ale też biznesowymi.
Jestem bardzo podekscytowana na samą myśl zarówno o nowym roku, a także o możliwości pisania do Was. Dajecie mi dużo pozytywnej energii. Nawet jak nie mam weny do pisania, ale jak tylko zaczynam napływają endorfiny, aż od razu na twarzy pojawia się uśmiech.
Na pewno do końca roku będą się pojawiały bardziej refleksyjne posty, ale uwierzcie mi, że w nowym roku będzie postów dużo i na różne tematy.
Jeżeli macie jakieś pomysły lub chcielibyście poruszyć jakiś temat na blogu i stronie to piszcie do mnie. Chętnie poznam Wasze pomysły oraz poruszę tematy jakie Was interesują.
Jestem tu dla Was :)
Przesyłam dużo pozytywnej energii :)
Julita